czwartek, 12 marca 2009

***

brak mi konsekwencji
zostawiam
kolejny świat
ten
który tak misternie
tkałem
źdźbło kłamstwa
źdźbło dotyku
i kilka
kropel łez

przypadkiem
wypuszczam perfekcyjny
oddech
i z lekkim
uśmiechem mówę
że
to był przypadek

jestem
splątany grubym
sznurem
przyzwyczjeń
codziennym spacerem
po bułki i gazetę
przesadnym czyszczeniem
butów

i powiedz
gdzie kończy
się wolność?

Brak komentarzy: