![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwsOrCdyqX7_Nk10RqhPqNbNaJFP5TJDWPC0ISXecW8EogpiG4yyDhcwQMV_KJLXqpnvHgvOf6usCK3o264LKdFbP12OQ_bZcN2z8prqUUljv8t2_bErrI2BzNu1-x613MFXrCta5L6w_-/s400/002_Layer+1.jpg)
Słoneczne plamy światła migoczą w jeszcze zimowym lesie. Za chwilę wszystko wybuchnie życiem, jak od milionów lat, niezmiennie…
A my znów będziemy wygrzewać się w pierwszych plamach słońca, jakby to spotkało nas pierwszy raz w życiu. Łapczywie i z przesadną egzaltacją.
Przechadzać się będziemy w tych niebywałych kontrastach, z cienia do światła, ze światła w szarości…