poniedziałek, 13 kwietnia 2009

parapetówa

jeszcze jest kilka prowizorek, ale wołać się juz da...

6 komentarzy:

Michał Wilk pisze...

Gratulacje! Estetyka miła oku.

Grisza pisze...

:):):):) No ładne cacko

romek. pisze...

przezentuje sie wrecz wybornie chociaz z tego co mowiles myslalem ze bedzie mokry stol, i moze ciut za duzo kurzozbieraczy wokol powiekszalnika (szuflady gora). ogolne wykonczenie pomieszenie budzi moj wielki podziw.
powiedz mi gdzie zdobyc taka piekna podswietlarke?

pozdrawiam!
r.

Yoonson pisze...

wiem, wiem... jeszcze nieco prowizorki jest. mam obok pomieszcenie, który powoli staje się podręcznym magazynkiem - więc wszystkie klamoty niebawem zniką. poza tym za chwilkę pod blatem roboczym(tym, który miał być mokry - ale nie wyszło, o!)będzie duża, zamykana przestrzeń - więc to, co będzie stało na świetle - będzie konieczną niezbędnością.

Romek - podświetlarka? 1.praktiker (lampa, sklejka, przewód, wtyczka, włącznik) 2.pobliski warsztat szklarski (biała,matowa szyba)

Anonimowy pisze...

im częściej oglądam tym bardziej się podoba :]

bolas pisze...

Piękna sprawa ... niebawem muszę żonce podesłać linka, żeby powoli zaczęła przetrawiać ;)