niedziela, 22 lutego 2009

***

potrzebuję nowych miejsc
dajcie mi więcej słów!
wytrząsnąć się z ciemności
potrzeba mi tęsknić
Odejść
Wrócić
zasnąć w spokoju
rano dzień ptasim
śpiewem błogosławić
potrzeba mi kolejnych
światów
korzeni słów

ty mówisz
„za dużo…”

***

krzykiem wstrzymuję
boży palec
w pół kroku
stworzony świat

straciłaś kontrolę
wymknąłem
się cichcem

głowę słodko
roztrzaskam
o skalny występ
zabiję drugie ja

i ssać lubieżnie
będę
ten palec
z wczorajszym
uśmiechem
z okrzykiem
w opuchłych ustach
D O Ś Ć . . .

czwartek, 12 lutego 2009

życie zewnętrzne

bezimienne ściegi
czasu
zszyte rany
szyderczym śmiechem
wkładam
palec w ostatnią
z nich
jak niecierpliwy
wakacji
uczeń
wiercę otwierając
ścieżkę
ciepłej krwi

szorstkim językiem
z brzucha
słodkie zlizuję
krople
a głos mam
niski
a oczy ciasno
zamknięte

poniedziałek, 2 lutego 2009

życie wewnętrzne

wyświechtane słowa
i znów
i raz jeszcze

nigdy nie potrafiłem
latać
nigdy nie dostrzegłem
że
kreślę
kolejne kręgi

i znów
i jeszce raz

zadaję słodki ból
tnąc
podbrzusze tępym
słowem
"WRÓĆ"

rok zlepiony
zakrzepłą krwią
związany
chirugiczną pajęczyną
konstelacji
ran...